Data publikacji: 2023-03-10

Crash pady do motocykla sportowego. Jakie wybrać i na co zwrócić uwagę

Crash pady to elementy, które mogą uchronić nasz motocykl przed poważnymi uszkodzeniami nawet podczas niewinnej gleby. Podpowiadamy jak dobrać właściwe crash pady do twojego motocykla sportowego.


Crash pady to najlepsza ochrona przed skutkami wywrotek w motocyklach szosowych – wywrotek większych i mniejszych. Nie oznacza to jednak, że crash pady są lekiem na całe zło i zawsze ochronią twoją maszynę. Rozbieramy temat crash padów w motocyklach na części pierwsze.

  • Gmole i crash pady chronią motocykl przed uszkodzeniami podczas upadku.
  • Gmole nadają się do motocykli adventure i cruiserów, a crash pady do motocykli sportowych i nakedów.
  • Dobry crash pad ochroni owiewki motocykla przed uszkodzeniem, nie narażając ważnych elementów ramy i silnika.
  • Aby zapewnić motocyklowi maksymalną ochronę, warto rozważyć dodatkowe crash pady i osłony renomowanych producentów.

Niemal każdy motocyklista, którego zapytasz o to, jak ochronić swój motocykl przed ewentualnymi skutkami nawet niewielkiej gleby, właściwie bez namysłu poda dwie odpowiedzi – załóż gmole lub crashpady, a wtedy twój motocykl będzie dobrze chroniony. Zacznijmy więc od tego, czym właściwie są gmole i crash pady, które rozwiązanie jest lepsze do których motocykli, jakie ma wady i zalety oraz na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze odpowiednich crash padów do sportowej maszyny.

Gmole – ochrona do cięższych motocykli

Jednym z rozwiązań, które mogą uchronić twój motocykl przed uszkodzeniami, podczas gleby są gmole, czyli stelaż z powykręcanych rur stalowych, dokręcany do punktów mocowań w ramie motocykla. Gmole chronią ważne elementy takie jak owiewki, silnik czy chłodnice motocykla. W motocyklach adventure mają bardziej skomplikowaną i rozbudowaną konstrukcję – osłaniają boki motocykla, a w maszynach typu cruiser zwykle mają charakter chromowanego pałąka poprowadzonego po bokach silnika.

Crash pady czy gmole? Co lepsze do sportowych motocykli

W motocyklach typu naked oraz sportowych raczej nie stosuje się gmoli, chyba że w specyficznych sytuacjach, np. w motocyklach nauki jazdy lub maszynach do stuntu, które narażone są na większe ryzyko uszkodzeń. Powodów jest kilka:

  1. Po pierwsze masa. Gmole to konstrukcja dosyć ciężka, mocno zwiększająca masę całkowitą motocykla co jest raczej niepożądane w maszynach sportowych czy nakedach.
  2. Gmole znacznie poszerzają sylwetkę motocykla, w ekstremalnych przypadkach ograniczając maksymalny stopień złożenia.
  3. Większość maszyn sportowych i współczesnych nakedów korzysta kompaktowych ram grzbietowych z aluminium lub stali, co ogranicza możliwości bezpiecznego zamocowania typowych gmoli, bez narażenia na uszkodzenie istotnych punktów mocowań.

Dlatego też znacznie popularniejsze w motocyklach klasy naked oraz sportowych są crash pady.

Crash pady – co to jest i jak są mocowane

Typowe crash pady motocyklowe wyglądają jak charakterystyczne grzybki z tworzywa sztucznego lub aluminium, wystające po bokach motocykla. W rzeczywistości to stalowe lub aluminiowe tuleje / rdzenie zalane wytrzymałym, odpornym na ścieranie tworzywem sztucznym, które ma uchronić motocykl przed uszkodzeniem podczas upadku poprzez ślizganie się na wspomnianym grzybku z tworzywa. Crash pady osadzone są w punktach mocowania silnika do ramy i wykorzystują otwory konstrukcyjne motocykla. Przymocowane są na śrubach ze specjalnej stali oraz tulejach dystansowych lub adapterach z aluminium, które podczas ewentualnego uderzenia lub ślizgu poddają się i wyginają, nie narażając konstrukcji motocykla na szwank, włączając w to zarówno mocowanie w ramie, jak i gwint w bloku silnika. Tak jest w teorii…

Podróby, tanizna i szmelc

Niestety, w praktyce na rynku wciąż znajduje się mnóstwo samoróbek i podróbek, które tylko wyglądają efektownie, a przez nieprzemyślaną konstrukcję i źle dobrane materiały (np. zbyt twarde śruby lub adaptery), mogą powodować uszkodzenia kluczowych elementów motocykla. Owszem, w wielu przypadkach uchronią kosztowne owiewki przed uszkodzeniem, ale przez niewłaściwą konstrukcję mogą nieodwracalnie uszkodzić ramę oraz, a także punkty mocowania silnika. Dlatego warto szukać markowych crash padów od sprawdzonych marek.

Nie tylko crash pady

Rynek crash padów rozwija się w błyskawicznym tempie i nie ogranicza się do typowych i najbardziej kojarzonych z crash padami charakterystycznych grzybków. Producenci prześcigają się w nowych pomysłach, dlatego dziś na rynku możemy zaobserwować także inne formy ochrony elementów motocykla przed ewentualnym uszkodzeniem.

Slidery osi przedniej i tylnej

W ofercie producentów można znaleźć crash pady osi przedniej i tylnej, zakładane głównie w maszynach sportowych, by ochronić elementy zawieszenia takie jak widelec czy wahacz przed ewentualnymi uszkodzeniami. Mogą one przybrać formę podobną do typowych crash padów (grzybków z tworzywa osadzonych na osi) lub rolek z anodowanego aluminium, które spełniają jeszcze dodatkową funkcje – są punktami mocowania podnośników motocyklowych popularnych w sporcie.

Fabryczne osłony silnika

Producenci motocykli również zauważyli, że rynek crash padów powiększa się, więc większość z nich, a także renomowane firmy biżuterii i akcesoriów motocyklowych takie jak Barracuda czy Rizoma, oferują inne rodzaje crash padów – takie, które chronią poszczególne elementy silnika przed uszkodzeniem, ale są znacznie bardziej dyskretne niż typowe odstające grzybki i nie zaburzają linii motocykla. Tego typu osłony zwykle są mocowane na pokrywach silnika lub w górnych punktach mocowania silnika do ramy. Wyglądają one estetycznie i spełniają swoje zadanie nie gorzej niż typowe crash pady, choć przy mocniejszych uderzeniach mogą spowodować uszkodzenie pokrywy silnika lub punktu mocowania pokrywy.

Akcesoryjne osłony silnika w motocyklach sportowych

Dodatkowa ochrona pokryw silnika, zwłaszcza w motocyklach sportowych użytkowanych na torze to zawsze dobry pomysł. Wiedzą o tym również producenci owiewek i akcesoriów torowych tacy jak GB Racing czy Puig. Zajmują się produkcją specjalnych, poliuretanowych oraz karbonowych osłon pokryw silnika, szczególnie narażonych na uszkodzenia podczas upadku. Z ich produktów korzystają nawet zespoły w mistrzostwach świata World Superbike. Chyba nie może być lepszej rekomendacji niż obecność producenta w mistrzostwach świata.

To świetny wybór jeśli lubisz trenować na torze wyścigowym. Osłony mają zachowany kształt pokryw silnika i te same punkty mocowania – są swoistą dodatkową, odporną na ścieranie warstwą, która chroni silnik przed uszkodzeniem i tarciem podczas ewentualnej wywrotki.

Motocykle sportowe a crash pady

Jeszcze kilka lat temu zastosowanie crash padów w motocyklach sportowych często wymagało wywiercenia otworu w owiewce. To jednak ingerowało w integralność motocykla i pozostawiało trwałą skazę na jego wyglądzie. Na szczęście producenci znaleźli rozwiązanie na ten problem i teraz wraz z kompletnymi zestawami crash padów oferują adaptery dedykowane do konkretnego rodzaju motocykla, dzięki którym nie musimy niszczyć owiewek, by je de facto ochronić.

Crash pady na torze wyścigowym

Nieco inaczej sprawa ma się w przypadku motocykli sportowych użytkowanych na torze wyścigowym. Wiele profesjonalnych klas wyścigowych nie dopuszcza zastosowania typowych crash padów na torze lub dopuszcza tylko takie skonstruowane specjalnie z myślą o wyścigach. Dlaczego tak jest?

Powodem jest specyfika toru wyścigowego, a także prędkości osiągane na nitce toru. Jeśli motocykl na torze zaliczy wywrotkę, w większości przypadków ześlizgnie się z asfaltu i będzie sunął po trawie lub zatrzyma się w pułapce żwirowej na poboczu. Jednak w przypadku gdy będzie miał zamontowane mocno odstające crash pady, po zjechaniu (zsunięciu się) z nitki asfaltowej istnieje duże ryzyko, że mogą one zadziałać niczym kotwica i zaryć w ziemi lub żwirze podbijając motocykl w górę. W efekcie takiego zdarzenia motocykl „idzie w kozły” (koziołkuje), rozpada się i ulega znacznie większemu uszkodzeniu, powodując dodatkowe zagrożenie na torze.

Dlatego też wielu producentów crash padów opracowało własne rozwiązania z przeznaczeniem na tor wyścigowy – crash pady torowe mają zwykle znacznie bardziej płaską i krótszą, mniej wystającą konstrukcję, przez co ryzyko zarycia w żwirze lub trawie jest drastycznie zmniejszone. Jeśli często trenujesz na torze, przeglądając ofertę crash padów do swojego motocykla, szukaj produktów przeznaczonych do użytku na torze wyścigowym.

Doskonałym pomysłem będzie wtedy również dokupienie crash padów lub rolek chroniących osie kół oraz opisanych powyżej osłon silnika, które w razie wywrotki zaoszczędzą ci sporych wydatków na nowe elementy silnika.

Jakie crash pady wybrać? Na co zwrócić uwagę przy wyborze

Zanim zdecydujesz się na konkretny model crash padów do swojego motocykla, kieruj się nie tylko ich stroną wizualną, ale przede wszystkim doświadczeniem i renomą producenta oraz opiniami użytkowników. Na rynku jest wielu renomowanych producentów zagranicznych, jak Rizoma, LSL, RD Moto, GB Racing, SW Motech, ale też krajowych takich jak InParts, Womet-Tech, czy Renner Moto. Warto rozejrzeć się również w ofercie akcesoriów producenta twojego motocykla bowiem jest szansa, że znajdziesz tam produkty dedykowane do twojego modelu i bardziej spójne z jego linią. Koniec końców crash pady to elementy, które przede wszystkim muszą spełniać swoje zadanie, a dopiero później wyglądać dobrze, a nie odwrotnie.

Choć wielu użytkowników traktuje je jako element akcesoryjny dodający bojowego wyglądu ich maszynie, nie daj się zmylić. Na rynku pojawia się bowiem wiele pięknie wyglądających podróbek, które nie spełnią swojego zadania. Wybierając crash pady i nie tylko stosuj się do tych kilku prostych zasad:

  • Zrób rozeznanie. Popytaj wśród kumpli, poczytaj opinie i skorzystaj z doświadczenia innych przy wyborze crash padów. Dobry produkt zawsze się obroni.
  • Nie daj się nabrać na świecidełka. Tanie, pięknie anodowane na różne kolory aluminiowe crash pady, czy bojowo wyglądające produkty z Chin to ryzyko, którego nie warto podejmować. Jeśli chcesz żeby crash pady były jednocześnie biżuterią, poszukaj w ofercie np. marki Rizoma lub Barracuda i przygotuj się na wydatki.
  • Nie kupuj byle czego, byle tanio. Zaufaj tylko firmom, które mają doświadczenie w produkcji takich akcesoriów. Zestaw dobrych crash padów możesz kupić już za około 250-300 zł. Oszczędzanie kilkudziesięciu złotych nie jest warte podejmowanego ryzyka – wymiana oryginalnych owiewek po wypadku będzie kosztować wielokrotnie więcej.
  • Dobierz odpowiednie mocowanie. Renomowani producenci zwykle mają dedykowany zestaw mocujący lub adaptery do każdego rodzaju motocykla. Kupowanie całkowicie uniwersalnych tanich produktów może spowodować, że nie będą pasować, lub będą wymagać przeróbek (np wiercenia dziur w owiewce).
  • Rozważ dodatkowe środki ochrony. Sprawdź, czy jest możliwość zamontowania dodatkowych osłon w twoim motocyklu. Dobrej ochrony nigdy za wiele.

Crash pady to bardzo niepozorny element wyposażenia dodatkowego, ale jeśli zdarzy nam się nawet najdrobniejsza, parkingowa wywrotka, to właśnie on uratuje nasz motocykl przed poważniejszymi uszkodzeniami, a nasz portfel przed niepotrzebnymi wydatkami. Dlatego też niezależnie czy lubisz sportową jazdę, czy też poruszasz się po mieście, czy turystycznie zajrzyj do sklepu Inter Motors i znajdź dedykowany do twojego motocykla zestaw w kategorii crash pady.

Crash Pad
RIZOMA
Crash Pad
(0)
Crash Pad
RIZOMA
Crash Pad
(0)